wtorek, 12 listopada 2013

Sablewskiej sposób na modę?

Dzisiaj każdy może być stylistą. Taki wniosek płynie z programu Mai Sablewskiej, która co tydzień w TVN Style udowadnia, że na ubieraniu kobiet się nie zna. Ale dobrze udaje.

Pod jej skrzydła trafiają kobiety zmęczone, z ciężkim życiem, będące bardzo daleko od mody, trendów, nowości. Widzą Maję – obowiązkowo w kapeluszu i ciężkich butach – managerkę gwiazd, brylującą na salonach, bohaterkę plotek. Ona musi się znać na rzeczy, prawda?


"Sablewskiej sposób na modę", prod. TVN Style

"Sablewskiej sposób na modę", prod. TVN Style

"Sablewskiej sposób na modę", prod. TVN Style

Dają się więc ubrać w rurki, nawet jeśli nienawidzą swoich nóg; zakładają kapelusze, choć wyglądają w nich jak Włóczykij; wciskają się w obcisłą sukienkę, choć jej nienawidzą. Ale Maja mówi: teraz jesteś kobieca, teraz jesteś piękna, ta koszulka wyraża twoją osobowość. Musi mieć rację!

mwmedia 
 A wystarczy spojrzeć na jej własne stylizacje. Legginsy, męskie botki, koszula. Kapelusz. Legginsy, tunika, skóra. Kapelusz. Czasami marynarka. Ostatnio wbiła się w cekinową małą czarną, którą zrobiła sobie totalną krzywdę – jak na „stylistkę”, to słaba reklama.

mwmedia

Nie wystarczy jednak przebierać swoje bohaterki za siebie i udawać, że każdy wygląda dobrze w podobnym zestawie. Prawdziwi styliści różnią się od Mai Sablewskiej tym, że każdego ubierają odpowiednio do jego warunków, a nie swoich. Ich klienci wychodzą na tym znacznie lepiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz