piątek, 11 października 2013

Masakra w koronkach

Był czas, w którym zachwytom nad stylem Aleksandry Żebrowskiej nie było końca. Prasa rozpisywała się o jej rewelacyjnej figurze, urodzie modelki, świetnych stylizacjach - zarówno oficjalnych, jak i codziennych. Niestety, wszystko co dobre szybko się kończy. W tym przypadku pani Ola sama zakończyła tę passę.
To coś, co założyła na siebie na modową imprezę, woła o pomstę do nieba. 

mwmedia

Sukienka (halka?) w kolorze ciała, z naszytą koronką. Do niej koronkowe rajstopy w ten sam wzór. Gwoździem do modowej trumny są buty - o, też są koronkowe! Uff... Wiadomo, warunki (czyt. figura modelki) są, i nawet zaawansowana ciąża ich nie zepsuła, ale... No nie. To po prostu nie przejdzie.
Koronka wygląda tandetnie, a nasza gwiazda - jakby była uwiązana w sieci i nie mogła ruszyć kończynami. Zmieniła się w czarną plamę z przezroczystościami. Nasz modowy nos mówi, że chyba nie o taki efekt chodziło.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz