Katarzyna Skrzynecka - po latach próśb i gróźb! - wzięła
sobie nasze rady do serca i najwyraźniej poprosiła o pomoc w stylizacji... Ale kogo?
Nie, nie, nie! To nie może być prawda! Pani Kasiu, mianowanie stylistką Agnieszki Jastrzębskiej
(zobaczcie wpis poświęcony Agnieszce Jastrzębskiej: SUKIENKA MINI - PORAŻKA MAXI) jest jak wręczenie zestawu do makijażu pięciolatce.
Zasada: jeśli ja wyglądam w czymś źle, to Skrzynka będzie wyglądać
jeszcze gorzej, sprawdziła się tu w 100%. Białym sukienkom-trapezom z
koronkowymi rękawami mówimy stanowcze NIE. Nigdy więcej! Mamy nadzieję, że te dwie podobne stylizacje to naprawdę tylko przypadek, a pani Kasia rzeczywiście skorzysta kiedyś (oby wkrótce) z pomocy stylistów, ale tym razem już profesjonalnych ;)
mwmedia
mwmedia
mwmedia
P.S. Pani Kasiu, grzywka zwisająca z jednej strony twarzy? Poważnie? Czyżbyśmy się zatrzymali w latach 90-tych?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz